Jeśli Marlena Wilbik żyłaby w epoce Młodej Polski byłaby bez wątpienia muzą dla malarzy i poetów. Nie mam wątpliwości, że właśnie z jej powodu Władysław Podkowiński wpadłby w „szał uniesień” co zaowocowałoby serią
niezwykłych portretów. Nie mam złudzeń, że Marlena wyglądałaby na nich olśniewająco. Ale przecież ta uroda
i burza rudych włosów świetnie wpisują się także w naszą epokę.
Powiedzieć, że Marlena jest postacią nietuzinkową to tak jakby nic nie powiedzieć. Uroda bowiem nie wyczerpuje jej wszystkich atrybutów. Kolejne to błyskotliwość i inteligencja. Niagara pomysłów, czasami najbardziej szalonych, które
z żelazną konsekwencją stara się wprowadzić w życie. Ważną cechą jest też umiejętność świetnej komunikacji z ludźmi. Tę ostatnią wypracowała sobie będąc specjalistką od public relations. Błyskotliwość i inteligencja zaś idealnie przejawia się w pisarstwie. Marlena potrafi w paru słowach oddać istotę sprawy. W czterowierszowej fraszce zawrzeć tyle trafnych obserwacji, na co innym potrzeba by było długiej opowieści. A jest to cenna umiejętność zwłaszcza w epoce esemesów.
Chabry i kąkole to już piąty tomik jej literackiego dania specjalnego. czyli słynnych Fraszek Fraszek, którymi zachwycają się profesorowie wyższych uczelni, i ci, dla których Kantor nie kojarzy się ani ze słynnym malarzem, ani z pieśniarzem tylko punktem wymiany walut. Marlena dociera bowiem ze swymi utworami do bardzo szerokiej publiczności.
To ta publiczność z wypiekami na twarzy czytała „Chwilę motyla”, „Kwiatki z rabatki”, „Ziółka” i „Wianek”. I domagała się ciągu dalszego. No więc ten ciąg dalszy wreszcie nastąpił. Marlena znowu wyśmiewa nasze zadufanie w sobie, amoralność, zwraca uwagę na nasze ludzkie słabostki i śmiesznostki, gani hipokryzję. Te literacie perełki czyta się z dziką rozkoszą.
Te fraszki mówią dużo o nas, ale też o samej autorce. I to najciekawsze. Skoro artyści uważają ją za muzę to warto przytoczyć jak to określenie rozumie sama autorka. Pod hasłem muza czytamy „niewierna i nieśmiertelna”. Fraszki zachwycają pięknem, prostotą i lapidarnością. Jeśli Marlena jest spod znaku Strzelca to trzeba przyznać, że trafia zawsze w punkt.
Piotr Akundowicz
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.